... a także innemu robactwu.
Nie od dzisiaj wiemy, że kleszcze to zaraza, a skuteczność dostępnych na rynku chemicznych środków pozostawia wiele do życzenia i tak naprawdę nie chroni naszych zwierzaków przed ukąszeniami.
W tym roku postanowiłam poszukać naturalnego odstraszacza nie tylko na kleszcze, ale również na komary, które zaczęły atakować Damona. Poza tym nie ukrywam, że chciałam coś uniwersalnego, co mogłabym wykorzystać również na sobie i to bez skutków ubocznych.
I tak oto trafiłam na przepis na miksturę odstraszającą nie tylko komary i kleszcze, ale również inne robactwo, a co najważniejsze: naprawdę działa! Do tego wszystkie olejki są bezpieczne dla małych dzieci, więc bez obaw możemy ją wykorzystywać na naszych milusińskich.