Pacjent czuje się wyśmienicie (szersza notka jak tylko mój fotograf-obibok obrobi zdjęcia), a tymczasem zapraszam na mini sesję lutową, która odbyła się bardziej niż spontanicznie, a mianowicie w drodze na rehabilitację wyhaczyliśmy całkiem zacną miejscówkę.
Pokaż kotku co masz... w plecaku!
Siema, co tam?
Jestę lwę!
Jesuu, ile jeszcze...
Hm, kiedy da tę piłę?
Mówiłem już jak bardzo uwielbiam patyczki?
A już niedługo pewien pan (a nawet i dwóch) obchodzić będzie urodziny... Szykujemy niespodziankę!
Świetne zdjęcia!! :)
OdpowiedzUsuńDzięki, ale ukłony w stronę fotografa ;)
Usuń